1655 r.
Najazd Szwedów na Polskę w 1655 roku nazywany jest w historii „potopem” szwedzkim. Bezpośrednim powodem konfliktu była chęć dominacji Szwecji w basenie Morza Bałtyckiego. Pośrednią przyczyną wojen był natomiast spór o tron szwedzki, do którego pretensje rościli sobie królowie polscy z dynastii Wazów.
21 lipca armia szwedzka dowodzona przez Arvida Wittenberga przekroczyła granicę Polski i bez większego problemu opanowała znaczne terytorium kraju. Warszawa – opuszczona przez króla i wyższych dostojników -również nie była dla Szwedów trudną zdobyczą. Na wezwanie króla szwedzkiego Karola Gustawa 8 września 1655 roku magistrat Starej Warszawy poddał miasto. Załoga szwedzka obsadziła miasto, a król wyznaczył Benedykta Oxentiernę jego gubernatorem, pozostawiając jednak na stanowiskach dotychczasowe władze miejskie. Przez kilka pierwszych miesięcy Szwedzi traktowali mieszkańców Warszawy dość łagodnie. Później jednak, mimo deklarowanej przez króla troski, na miasto została nałożona kontrybucja w wysokości 240 tysięcy złotych polskich. Jednocześnie ze ściąganiem regularnej kontrybucji nastał okres rabunków i gwałtów. Zrabowano między innymi królewskie biblioteki – zamkową i ujazdowską, wywieziono książki z kolegium jezuickiego, klasztoru kamedułów, z kościoła św. Anny, Pałacu Ossolińskich i z innych rezydencji magnackich w mieście. Z Zamku Królewskiego zrabowano portrety królów polskich, zerwano cenne obicia ścienne, arrasy, marmurowe posadzki, kominki, kamienne elementy schodów, wyjmowano nawet ramy okienne z szybami. Żołnierze szwedzcy mieli ponoć zeskrobywać i wypalać złoto z ram obrazów i framug drzwiowych. 1 lipca 1656 roku, po wielomiesięcznym obleganiu miasta przez wojska koronne i litewskie, po licznych bezowocnych negocjacjach ze Szwedami, strona polska przystąpiła do szturmu na Warszawę. W jego konsekwencji Wittenberg zgodził się na kapitulację. Jej warunki obejmowały 15 artykułów, między innymi zapis o zwrocie zbiorów bibliotecznych, a także i ten, że Szwedzi w ciągu czterech miesięcy od kapitulacji nie będą walczyć z wojskami Rzeczypospolitej. 3 lipca zgromadzone przez Szwedów łupy zostały opieczętowane przez królewskich komisarzy, by w późniejszym terminie powrócić do swoich właścicieli. Ich wartość oszacowano na 2 miliony złotych polskich. Nie były to jednak wszystkie zrabowane przez Szwedów przedmioty, część z nich bowiem transportowana Wisłą do Gdańska zatonęła. We wrześniu 1656 roku podjęto pierwszą próbę ich wydobycia z Wisły. Rada Miejska Starej Warszawy na polecenie króla Jana Kazimierza wydobyła między innymi rzeźby pochodzące z kolekcji króla Władysława IV Wazy. Pod koniec lipca 1656 roku Jan Kazimierz ponownie opuścił Warszawę nie pozostawiając w mieście żadnej załogi. 31 lipca Szwedzi kolejny raz zajęli Warszawę , tym razem w towarzystwie wojsk elektora brandenburskiego. Król szwedzki nie udawał już troskliwego władcy i pozwolił wojskom na nieograniczony rabunek. Żołnierze brandenburscy plądrowali nawet groby w poszukiwaniu kosztowności. 1 września miasto zostało odbite przez Polaków, by ponownie znaleźć się w rękach obcych wojsk, tym razem Siedmiogrodzian księcia Jerzego Rakoczego, sojusznika szwedzkiego. Konsekwencją trzech okupacji Warszawy były ogromne zniszczenia, z blisko tysiąca budynków ocalało zaledwie 342. Nowe Miasto i większość przedmieść spalono, w mieście straszyły opuszczone i zrujnowane pałace, puste place po domach i kikuty drzew. Miasto odrodziło się w pełni dopiero u schyłku XVIII wieku.